Hey, słuchajcie już wiosna! A w mojej okolicy powstaje coraz więcej inicjatyw improwizacyjnych o których na pewno będę Was informować! Jako, że dziś niedziela a jutro poniedziałek czyli dzień w którym dobrze zacząć coś nowego proponuje aby zrobić sobie miesiąc z improwizacją! Gry improwizacyjne to super sprawa ale każdy z nas może wprowadzić podstawowe umiejętności improwizacji do swojego codziennego grafika. Post jest informacyjny i niedzielny do kawy… chciałabym aby jego efektem było zainteresowanie się improwizacją, której pozytywne skutki opisałam już w ‘Robię głupie rzeczy z entuzjazmem!’
How you do anything is how you do everything! – Tak jak robimy cokolwiek tak robimy wszystko!
Na wiosnę czesto myślimy o diecie i pracujemy nas swoim ciałem – warto pomyśleć również o głowie i zacząć się uczyć języka – zapraszam na darmową lekcję DEMO Skype (kliknij w link i dowiedz się więcej)
4 podstawowe ‘umiejętności’ improwizacji czyli This might work and I’ll try it! – To może zadziałać i spróbuje tego!
- Yes and… – czyli zaakceptuj i dodaj. W improwizacji negowanie pomysłów innych blokuje działania, zresztą tak jak w życiu. Dlatego budując sceny akceptujemy to co sugerują partnerzy i zawsze dodajemy coś od siebie. Najtrudniejszą częścią tego procesu jest aktywne słuchanie czyli takie aby zrozumieć i uwzględnić pomysły innych! W takiej atmosferze zwiększa się kreatywność.
Umiejętność akceptacji zaprowadziła mnie w miejsce gdzie można podziwiać zachód słońca – Cordoba, Argentyna
Akceptowanie pomysłów innych buduje zaufanie w grupie, jeśli stosujemy zasadę yes and … w życiu, osoby z którymi rozmawiamy czują się wysłuchane – ważne jest aby rozważyć każdą propozycje jako wartościową.
- Bądź gotowy aby porzucić swój pomysł – tak jak pisałam w poprzednim poście, jeżeli ktoś opisze nas w scence jako swojego psa (a w naszym planie chcieliśmy być strażakiem) po prostu zaakceptuj! Nasze ego podpowiada nam aby trzymać się planu bo nasze pomysły są przecież najlepsze, scenki improwizacyjne to jednak w wielkim stopniu współpraca tak jak życie i zazwyczaj możemy mieć racje lub relacje! Zawsze powinniśmy wiedzieć czego chcemy jednak sztywne trzymanie się ustalonego z góry planu NIGDY nie działa. Zresztą czy pies nie może być strażakiem?? To co kreatywnie powstaje z połączenia pomysłów bywa najlepszą opcją na scenie i w życiu ( intersection of ideas) – uczy to postrzegania nowych rzeczy jako szans rozwojowych i wychodzenia ze strefy komfortu.
- Słuchaj – proste prawda? Aktywne słuchanie jest jedną z podstawowych trudności w dzisiejszym społeczeństwie, niestety nie słuchamy aby zrozumieć i uwzględnić punkt widzenia innych ale po to aby odpowiedzieć zgodnie z naszym ego ( w trybie fight or flight!) Aby budować dobre scenki należy wsłuchać się i zrozumieć intencje. Brak zrozumienia (czyli umiejętności wysłuchania) powoduje sytuacje komiczne w improwizacji, w życiu bywa już z tym gorzej!
- Nie mów ‘Nie…’ – jeśli negujemy pomysły innych jednocześnie nie dodając nic od siebie uniemożliwia to dalsze budowanie scenki! Uwielbiam angielski zwrot ‘clam up’ który opisuje nasze uczucia kiedy jesteśmy powstrzymani przez ‘nie’ – zazwyczaj się po prostu zamykamy!
Negowanie pomysłów innych jest również pokazywaniem tego, że czujemy się lepsi – power play ( twój pomysł był zły!) – improwizacja to współdziałanie, negatywna energia stopuje! Każde ‘nie’ zamyka również jedną z dróg kreatywnej współpracy. Jeśli nie czujesz się w jakimś schemacie dobrze to wykracza on poza twoją strefę komfortu czyli jesteś tam gdzie możesz się czegoś nowego nauczyć – scenki improwizacyjne właśnie do tego zachęcają.
Jeśli nadal masz wątpliwości czym jest improwizacja możesz obejrzeć Whose line is it anyway? lub Spadkobiercy
O improwizacji można pisać ale znacznie ciekawiej ją robić dlatego jutro zachęcam do udziału w: Po prostu Impro w Gliwicach – gdzie można spróbować gier improwizacyjnych, a jeśli do Gliwic daleko… można wykorzystać do komunikacji z rodziną i przyjaciółmi
Ps. Jeśli wiecie coś o inicjatywach improwizacyjnych w waszej okolicy dajcie znać w komentarzu!

Warto bo … Współpraca improwizacyjna buduje zaufanie i inspiruje! Czym według mnie jest spontaniczność… akceptacją tego, że pojawią się błędy i pomyłki. To strach przed błędem i oceną sprawia, że nawet nie zaczynamy tego co dla nas ważne! Tradycyjna burza mózgów polega na tym, że jeden z jej uczestników powie coś co zainspiruje kolejnych do pomysłów i w ten sposób grupa może dojść do wspólnych rozwiązań. Każda myśl może pobudzić! Spontaniczność jest często bardzo świadomym współdziałaniem, komunikacją opartą na słuchaniu! – jedną z podstawowych cech poszukiwanych na rynku pracy!
Ah no i najważniejsze, ćwicząc się w improwiacji ćwiczysz język i połączenie w twojej głowie, zupełnie jak podczas lekcji języka angielskiego ze mną!
Serdecznie zapraszam na lekcje – a jeśli nauczyłeś się czegoś nowego dzięki treści bloga podeśli go swoim znajomym! Dziękuję!
Brave – lektorka języka angielskiego